Typy nauczycieli w krzywym zwierciadle

Każdy przez co najmniej 11 lat miał albo cały czas ma do czynienia z niezwykłym gatunkiem ludzi, jakim są nauczyciele. Pozostają oni obecni w naszych wspomnieniach, czasem wywołują wzruszenie czy uczucie wdzięczności, czasem podziw, a zdarza się, że i po latach skóra nam cierpnie na samo ich przypomnienie.

Spróbujmy spojrzeć na naszych wychowawców i pedagogów nieco z przymrużeniem oka, karykaturalnie jak w krzywym zwierciadle.

Typ troskliwej „mamuśki”

Uwielbiana nauczycielka, zwłaszcza przez rodziców maluchów z nauczania początkowego, bo to i nos wytrze swoją chusteczką zakatarzonemu dzieciakowi, i odda swoją kanapkę w razie potrzeby czy przyszyje guzik, bo rodzic jakoś nie zauważa, że od miesiąca dynda na jednej nitce. Dobra pani, gdy ma postawić piątkę z minusem, najpierw upuści kilka łez, potem długo ma wyrzuty sumienia, że minus negatywnie odbije się w psychice ucznia.

Typ stworzony do wyższych celów

Przeciwieństwo „mamuśki”. Stale nie może uwierzyć, choćby był tuż przed emeryturą, że znalazł się wśród gromady rozwrzeszczanych i mało ambitnych dzieciaków. Jest solidnie wykształcony, ale poniżej jego godności jest użeranie się z uczniakami i zniżanie się do ich poziomu. Wykłada tak, jakby miał przed sobą studentów Oxfordu.

Typ kaprala

Typ funkcjonuje głównie jako pan od w-fu, ale zdarzają się też kaprale w każdej specjalności. Uczeń ma natychmiast reagować na polecenia (raczej należałoby napisać – rozkazy), a głównie siedzieć cicho i nie przeszkadzać. W razie niesubordynacji – kara w postaci kilkunastu pompek (to na hali sportowej) lub stania na baczność (w klasie).

Typ „brat łata”

Przyjaciel wszystkich małolatów, z każdym by się bratał, nie zna słowa „dystans”, po lekcjach i na wycieczkach każe sobie mówić po imieniu i częstuje podopiecznych papierosami. Można go poznać po tym, że długie, mocno przerzedzone włosy wiąże w kucyk, a uszy przyozdabia kolczykami (to mężczyzna). Poza tym woźna goni go po korytarzach, krzycząc, że nie zmienił obuwia, bo nie odróżnia się od uczniów.

Panie tego typu nie dowierzają lustru, wadze ani kalendarzowi i przez całe życie ubierają się jak nastolatki.

Typ „o stronę dalej”

To nauczyciel, który od ucznia umie tylko więcej o stronę z podręcznika. Żeby to się nie wydało, nie dopuszcza do jakichkolwiek pytań, wszelkie dyskusje dusi w zarodku. Od uczniów wymaga wkuwania podanych notatek. Na lekcjach obowiązuje pruski dryl i buzie w ciup.

Odmianą takiego typu jest informatyk po kursach, często z dyplomem magistra filologii rosyjskiej, który ma mniejszą wprawę w obsłudze komputera niż uczniowie, którzy już mleczaki zjedli na klawiaturze.

Typ pedanta

Brak kropki czy przecinka, nie wspominając już o braku podręcznika czy zeszytu, to powód do awantury. Obecność takiego nauczyciela rozpoznaje się po tym, że wszyscy uczniowie maja zeszyty z jego przedmiotu obłożone w okładki w ulubionym przez pana (panią) kolorze, używają tylko czarnego lub tylko niebieskiego długopisu, w zależności od upodobań pedagoga, a dziewczyny przed lekcją zmywają makijaż i zakrywają zbyt śmiałe odzienie szarymi sweterkami. Grunt to nie wpaść w oko i się nie narazić.

Typ „z koszem na głowie”

Jeśli uczniowie jeszcze nie wsadzili mu kosza na głowę, to tylko dlatego, że nawet im jest go żal. To nauczyciel, który przeprasza, że żyje i stara się jak najmniej zwracać na siebie uwagę. Prowadzi wykład tak, że nawet w pierwszej ławce go nie słychać, zwłaszcza że dzieje się to przy akompaniamencie dzikiego wrzasku małolatów. Zaletą takiego pana (pani) jest to, że nie zostawia nikogo na drugi rok.

Typ prymusa

Wśród nauczycieli też są prymusi. To taki pan lub pani, która buduje swój autorytet i renomę wybitnego specjalisty, dzięki „produkcji” laureatów różnorakich konkursów. Już na początku znajomości wyłapuje pilnych zdolniachów, podczas lekcji pracuje tylko z nimi (reszta klasy lata na korepetycje), wręcza im podręczniki akademickie, by poszerzali horyzonty. Ten typ z wyżyn swego intelektu stara się nawet nie zauważać innych uczniów, bo mu tylko psują dobre samopoczucie.

Typ „róbta co chceta”

Ten typ nietrudno spotkać na przedmiotach artystycznych, informatyce i lekcjach wychowania fizycznego. Jego główną troską jest dbałość o swój spokój. „Róbcie, co chcecie, tylko nie za głośno” – to jego motto. Można podczas jego lekcji przedrzemać się na stoliku, spisać zadanie z matematyki czy zrobić makijaż. Pan (pani) w tym czasie wypełnia dziennik, sprawdza zaległe kartkówki lub robi dekoracje na Dzień Nauczyciela.

A z jakimi typami nauczycieli Wy macie do czynienia?

O autorze

avatar
„Black Week 2024”

Te artykuły też mogą Ci się spodobać

Jak się przygotować do matury poprawkowej?

Maturzyści, którzy nie uzyskali pozytywnego wyniku na maturze przygotowują się do egzaminu poprawkowego. Jak efektywnie podejść do nauki?

Interpretacja wiersza nie taka straszna

Czasami interpretacja łatwego utworu poetyckiego może wyjść na dobre, a przynajmniej „na lepsze”, niż rozprawka na temat autorytetów, pisana na podstawie długiego, ciężkostrawnego fragmentu Przedwiośnia. Trzeba tylko wiedzieć, od której strony ugryźć wiersz i czego w nim szukać.

Dodaj ogłoszenie
Najpopularniejsze artykuły
10 najlepszych aplikacji do nauki języków obcych

Znajomość języka obcego jest praktycznie niezbędna w dzisiejszym świecie. W poniższym tekście przedstawimy Wam 10 aplikacji mobilnych, które umożliwiają naukę różnych języków obcych.

Jakie książki wybrać, aby dobrze przygotować się do matury z matematyki?

Jakie książki wybrać, aby dobrze przygotować się do matury z matematyki? Ciężko na to pytanie odpowiedzieć, ponieważ na rynku jest bardzo dużo pozycji. Przedstawiamy subiektywną listę od naszego korepetytora.

Matura ustna z angielskiego - przydatne zwroty

Zebraliśmy zwroty z języka angielskiego, które musisz znać przed egzaminem ustnym.

Baza testów
Marketing internetowy w edukacji
Pobierz darmowe ebooki
i zapisz się na newsletter.
e-book




Raport cen korepetycji 2024