Profesjonalny COACHING i TUTORING czyli zrób coś bardzo wartościowego dla swojego dziecka i/lub siebie. Ten rodzaj zajęć to NIE KOREPETYCJE .

Co o mnie? *] Mam 27lat, na imię Ola. [*Wierzę bardzo w młodych ludzi, kontakt z nimi dodaje mi energii, ja w zamian młodych ludzi lubię zarażać optymizmem, wiarą w siebie i ciekwością świata . Posiadam wieloletnie doświadczenie w pracy z młodzieżą (zaczęło się od korepetycji, których nadal udzielam) i rozwijam je nadal. Gdyby nie moja opinia o panującym obecnie systemie edukacji pewnie skończyłabym jako nauczyciel w szkole :). Pracuję na Uniwersytecie Śląskim oraz ukończyłam z bardzo dobrym wynikiem studia na kierunku DORADZTWO FILOZOFICZNE I COACHING . Należę do osób, które nie przywiązują wagi do tytułów i dyplomów natomiast wspominam o tym, żebyś rodzicu miał pewność, że nie jestem samozwańczym coachem, tylko posiadam do tego odpowiednie kwalifikacje. Znam odpowiednie narzędzia do pracy i poznaławałam je przez 3 lata nauki, a nie na kilkudniowym kursie - Twoje dziecko znajdzie się w dobrych rękach :). Dodatkowo cały czas pogłębiam wiedzę w tym zakresie ponieważ naprawdę kocham to robić i jest to moją pasją. Posiadam też na tej stronie inne ogłoszenia ponieważ uczę matematyki i j.angielskiego, tam również znajdziesz o mnie informacje, których możliwe że tutaj nie zawarłam. Jeżeli masz pytania to zachęcam do kontaktu, chętnie odpowiem na pytania i rozwieję wszelkie wątpliwości.

O co w ogóle w tym chodzi? Co mają na celu takie zajęcia? Po co są? Czym różnią się od korepetycji? Oraz czym różni się Tutoring od Coachingu? Już spieszę by w przystępny sposób odpowiedzieć na powyższe pytania :)

DLA KOGO COACHING, a dla kogo TUTORING? (opis, cel zajęć, korzyści)

TUTORING - tutoring jest dłuższą współpracą niż w przypadku coachingu. Moim głównem zadaniem jako tutora jest ogólnie mówiąc wspieranie ucznia na wielu płaszczyznach - nie tylko w szkolnych zmaganiach. Przy pomocy odpowiednich narzędzi, modeli, kart pracy  poznaję mocne i słabe strony ucznia, skupiamy się z uczniem na tym jak możemy maksymalnie wykorzystać jego potencjał i jak ukierunkować jego działania z pozytywnym skutkiem . Uczeń zgłębia dzięki takim działaniom wiedzę o sobie samym dzięki czemu lepiej odnajduje się w otaczającym go świecie oraz dodaje mu to pewności siebie, co oczywiście pozytywnie rzutuje na samopoczucie, naukę, kreatywność, relacje z innymi, hobby, umiejętność logicznego myślenia i wiele innych. Podczas tutoringu pomagam również w odrabianiu prac domowych i nauce, uczę metod zapamiętywania oraz efektywnej nauki,  dostosowanych do konkretnej osoby, ponieważ każdy z nas uczy się inaczej i zapamiętuje w inny sposób. Nie chodzi tu bezpośrednio o poprawę ocen tak jak jest to w przypadku korepetycji, choć jest to prawdopodbny skutek tutoringu. Co ważne tutoring jest dla wszystkich uczniów, niezależnie od dotychczasowych osiągnięć.
Zalecana ilość zajęć to minimum jedna godzina w tygodniu.

COACHING (chodzi o coaching edukacji) - proces krótszy niż w przypadku tutoringu, ale też zalecany w innych przypadkach. Proces składa się z ok. 5-8 spotkań (średnio jedno spotkanie na dwa tygodnie w zależności od przypadku). Według mnie efektywny proces coachingowy można przeprowadzić z uczniem, który uczęszcza do co najmniej 7 klasy (kwestia wieku) Dlaczego wiek jest istotny w procesie coachingowym? Ponieważ w tutoringu ja występuję w roli eksperta, a w coachingu, to uczeń jest ekspertem w danej sprawie. W coachingu  zakładam, że to uczeń posiada w sobie rozwiązanie danej sprawy, a ja tylko pomagam je z ucznia wydobyć.W coachingu to coach podąża za klientem (w tym wypadku uczniem), a nie odwrotnie. Kiedy coaching jest odpowiednim krokiem?Jeżeli rodzicu widzisz, że dziecko naurtuje jakiś problem związany z nauką, lub dziecko samo sygnalizuje taką sprawę to właśnie jest wtedy.

_Przykładowa sytuacja kwalifikująca się do procesu coachingowego -

_ Uczeń w domu przygotowuje się do sprawdzianu lub kartkówki, Ty rodzicu lub korepetytor stwierdzacie, że materiał jest opanowany, uczeń sam twierdzi, że jest przygotowany, a gdy przychodzi czas testu czy odpowiedzi ustnej, w głowie pustka,stres. Uczeń mimo poswięconego czasu na nauke otrzymuje złą ocenę, zniechęca się, mówi że szkoła jest głupia (i może mieć tu wiele racji ;)) i tak w kółko. Możliwe, że trzeba tu właśnie coachingu, a nie korepetycji, a najlepiej hybrydy jednego z drugim.   Coaching jest pomocny gdy uczeń twierdzi, że ma jakiś problem, możliwe, że ma jakieś przekonanie o sobie, nad  którym należy popracować, może męczy go gremlin o imieniu stres, lenistwo itd., którego sam chciałby się pozbyć . Jeżeli problem okaże się głębszy wtedy uczciwie mówię, że jest to sprawa kwalifikująca się do pracy z psychologiem, wykraczająca poza kompetencje  moje jako coacha. (zgodnie z zasadą nadrzędności dobra klienta).

Oczywiście uczeń po ukończonym procesie coachingowym może uczęszczać na tutoring, może się też zdarzyć, że w trakcie tutoringu stwierdzę, że warto przeprowadzić proces coachingowy. Wszystko oczywiście po uzgodnieniu i konsultacji z rodzicem. 

Dlaczego widzę potrzebę prowadzenia takich zajęć?

Możliwe, że tak jak ja wątpisz w słuszność obecnego systemu edukacji w naszym kraju, mogłabym o tym pisać i pisać, ale najważniejsze według mnie to fakt, że posiada więcej wad niż zalet, jest krzywdzący dla młodych ludzi i niestety nie wydobywa tkwiącego w nich potencjału, a wręcz przeciwnie - może go zgasić, zabić aspiracje młodej osoby, co źle wpływa na jej psychikę. W dużej mierze przyczynia się do tego niesprawiedliwy system oceniania. Kartkówki i sprawdziany z podkreślonymi błędami na czerwono, a czemu by przy okazji nie zaznaczyć tego co dobre na zielono? :) Niekoniecznie zalety Twoje lub Twojego dziecka są pożądane przez nasz system  edukacji, a spróbuj (nie daj boże ;) ) nie wbić się w jego ramy i przygotowany klucz odpowiedzi…jedynka, dwójka, nagana. Żeby było jasne, nie chcę teraz chwalić uczniów, którzy nie posiadają najlepszych ocen, nie uważam też, że to źle jeżeli ktos ma piątki z góry do dołu na świadectwie, chcę jedynie rozpowszechnić podejście, że te oceny naprawdę nie są tak istotne. Ślepa pogoń za nimi, STOP - zatrzymajmy się na chwilę. Nie daj sobie rodzicu proszę wmówić, że Pana/ Pani dziecko, to do niczego się nie nadaje Nic z niej/ niego nie będzie Co to z Niej/Niego wyrośnie tak jakby oceny szkolne przekładały się na jakość dorosłego życia. No według mnie nie przekładają się, odbić echem w dorosłym życiu to mogą się niestety te wszystkie teksty, którymi nauczyciele bez powołania i cierpliwości (a na takich niestety dużo łatwiej trafić podczas szkolnych zmagań) karmią swoich uczniów. Co np. zdarzyło się usłyszeć mi lub moim uczniom? A, że skończymy na śmietniku, pod mostem, nic dobrego z nas nie wyrośnie itd., tak, to nie żart. Można coś takiego usłyszeć (o zgrozo!) od nauczyciela w szkole. Choć mam nadzieję, że takich jednostek będzie ubywać, a nauczycieli z prawdziwego zdarzenia przybywać to jednak jedno jest pewne - nawet Ci nauczyciele z powołania nie zmienią ot tak, na już systemu edukacji choćby nie wiadomo jak bardzo by chcieli. I raczej taka zmiana nie prędko nastąpi. Może myślisz podobnie?