Cześć!

Nazywam się Adam, mam 32 lat i mieszkam w Warszawie. Jestem absolwentem fizyki teoretycznej na Uniwersytecie Warszawskim. Fizyki i matematyki uczę już od 2008 roku. Przez ten czas pod moimi skrzydłami przewinęła się cała masa różnych przypadków, łatwych i trudnych. Uczę licealistów, a w przeszłości pracowałem także ze studentami, gimnazjalistami i uczniami szkoły podstawowej. Pomagam z materiałem bieżącym, przygotowuję do matury.



Jak się zaczęła moja przygoda z fizyką i nauczaniem?

Uczyć innych chciałem już będąc w szkole podstawowej, tylko wtedy niekoniecznie wiedziałem czego :) Bo o ile najlepszy byłem z matematyki, to niekoniecznie mógłbym ją nazwać swoją pasją. Ot, po prostu wchodziła mi do głowy bez problemu. Pierwszą naukową pasję odkryłem dopiero w gimnazjum i była to chemia. Pokierowany tą fascynacją wybrałem w liceum profil biologiczno-chemiczny. I wtedy dość szybko okazało się, że chemia jest jednak… nudna. No, przynajmniej dla mnie :) Po roku pustki, w klasie drugiej, skierowałem swoje myśli w stronę fizyki. Zaczęło się od… samodzielnego odrobienia pracy domowej. Klasa w której byłem miała, oprócz biologii i chemii, rozszerzoną także fizykę i od samego początku chciałem ją zdawać na maturze. Do tej pory nie byłem jednak jakiś super, na koniec pierwszego semestru miałem tróję, prace domowe raczej przepisywałem od innych. Do dziś pamiętam tę myśl "a, może odrobię teraz fizykę, sam". I tak fizyka stała się moją pasją. Na koniec drugiej klasy miałem już piątkę. Zacząłem też pomagać innym - w wakacje przed klasą maturalną zacząłem uczyć koleżanki z klasy, które chciały zdawać maturę z fizyki w wersji podstawowej. W roku szkolnym chcieliśmy to kontynuować, ale w trochę wygodniejszy sposób niż siedzenie przy ławkach na korytarzu. Pogadaliśmy o tym z wychowawczynią, która załatwiła nam klucz do jednej z sal i regularnie, dwa razy w tygodniu, prowadziłem swoje zajęcia przy tablicy. Tak się zaczęła moja przygoda z nauczaniem.



Korepetycji udzielam nieprzerwanie od pierwszego roku studiów. Już wtedy wiedziałem, że praca w szkole nie jest dla mnie. Chciałem uczyć fizyki i matematyki na różnych poziomach - nie tylko licealnym, ale także akademickim. Szkoła jest dla mnie zbyt ograniczająca, do tego cenię sobie pracę indywidualną oraz swobodę czasową. Dlatego właśnie korepetycje stały się moją życiową profesją, z której nie mam zamiaru rezygnować. Cały czas się dokształcam, przerabiam kolejne podręczniki i zbiory zadań. Pracuję także nad stroną internetową poświęconą w głównej mierze zagadnieniom fizyki wyższej, ale też i mniej standardowym analizom problemów fizyki szkolnej.



Moje zainteresowania związane z ‘fizyką wyższą’ zmieniały się na przestrzeni czasu, ale wszystko oscylowało wokół zagadnień fizyki teoretycznej i matematycznej. Na studiach zajmowałem się kwantową grawitacją oraz geometrycznymi podstawami klasycznych teorii pola. Obecnie w centrum moich zainteresowań znajdują się kwantowe teorie pola i ich struktura matematyczna. Nieobce są mi też zagadnienia geometryzacji teorii kwantowych. Co prawda na korepetycjach większości tych zagadnień nie poruszam, ale praca z uczniami stymuluje mnie intelektualnie i napędza do ciągłego zdobywania wiedzy i w tych obszarach.