Zawodowo jestem nauczycielem gry na fortepianie(ukończyłam Akademię Muzyczną), prywatnie jestem mamą trójki dzieci w wieku 12, 11 i 1,6 roku. Obecnie przebywam na urlopie rodzicielskim. Od dzieciństwa interesowały mnie wszelkiego rodzaju zajęcia plastyczne. Kilka lat uczyłam się malowania u profesjonalisty, ponieważ myślałam też o pójściu na ASP. Myślę że pasuje do mnie określenie"dusza artystyczna". Od dłuższego już czasu umacnia się we mnie przeświadczenie, że dla prawidłowego rozwoju dziecka, zajęcia rozwijające naturalne pokłady kreatywnosci są kluczowe i bardzo potrzebne.Uwazam, że w szkołach, a nawet w przedszkolach jest ich coraz mniej, ponieważ wypierają je różne inne, dodatkowe zajecia. Kiedy mieszkałam w Norwegii uczęszczałam z moimi dziećmi do tzw. Otwartego przedszkola, w którym codziennie proponowane były inne rodzaje zajęć kreatywnych. Widziałam ogromne zainteresowanie dzieci i wiele satysfakcji z efektu samodzielnej pracy. Zrobienie czegoś samemu umacnia niewatpliwie poczucie własnej wartości. Chciałabym zarazić dzieci swoją pasją i pokazać im, że to co same wykreują jest niepowtarzalne i przez to są wyjatkowe.