Karol Tl
Ujmę to eufemistycznie: nie była pani zbytnio skora do współpracy. Po raz pierwszy spotykam się też z tym, że ktoś dzwoni do mnie tuż przed umówionym spotkaniem z pretensjami, że nie widzi największej bryły na kampusie Uniwersytetu Śląskiego, tj. ciniby.
Nie dostała pani ode mnie w pełni, od a do z, zrobionych przez mnie zadań, (tak jak pani oczekiwała przed), tak więc nie wiem co było źle, a co było dobrze, w tym co pani zanotowała (a raczej zapamiętała). Miała pani w swoich własnych notatkach z zajęć, absurdalne błędy (jak to że w sylogiźmie jedna przesłanka musi być szczególna). Pokazywałem i objaśniałem pani figury i zasady dobrego sylogizmu z podręcznika prof. Widły, które były czytelne i zrozumiałe.
Oczywiście nie jestem profesjonalnym korepetytorem dlatego cena jest niska. Moją legitymizacją jest ocena dobry plus z logiki dla prawników. Nie jestem nieomylny, jestem dosyć ekstrawertyczny, dlatego jeśli czuje się pani pokrzywdzona, proszę zgłosić się do 5 dni, po odbiór pieniędzy inaczej wrzucę je do pierwszej, napotkanej skarbonki.
Pozwolę sobie także wystawić ocenę 1/5 dla pani i zdecydowanie nie polecam tego"rz" "ucznia".
UWAGA: wiadomość do wszystkich: jeśli liczysz na cud, że będę wstanie Cię oświecić, jeśli liczysz, że zrobię za ciebie stertę zadań, a ty będziesz liczył/a lampy na suficie albo że przyjdę na egzamin napisać go za ciebie, napiszę pracę a ty dodasz tylko swoje naziwsko, albo że masz pretensje że akurat w ten dzień pada deszcz; to proszę nie dzwoń nawet.